Reklama

Livigno, czyli Mały Tybet Europy. Zimą ciągną tu tłumy

Livigno to narciarska stolica Włoch, jednak poza nowoczesnymi wyciągami i dziesiątkami kilometrów tras narciarskich kurort ma do zaoferowania liczne trasy wycieczkowe, atrakcje sportowe, parki i centra rozrywki, sklepy, a także restauracje z wyborną włoską kuchnią. Turyści odwiedzający Mały Tybet Europy mogą spróbować swoich sił w biegach narciarskich lub wędrówek na rakietach śnieżnych wzdłuż specjalnie przygotowanych tras, "fat biking", czyli jazdy na rowerach po śniegu lub wspinaczki lodowej. Inne atrakcje dla spragnionych wrażeń turystów to paralotniarstwo, jazda na sankach, łyżwach oraz... koniach, a także tory bobslejowe.

Sezon narciarski w Livigno startuje 3 grudnia i trwa aż do wiosny. W tym okresie działają liczne szkółki narciarskie dla małych i dorosłych gości kurortu. W wielu z nich można wykupić zajęcia z instruktorem mówiącym po polsku. Jednak dla osób, które nie chcą spędzać całego dnia na stoku Livigno przygotowało duży wybór atrakcji niepozwalających się nudzić.

Biegi narciarskie i inne sporty zimowe

Miłośnicy biegów narciarskich odwiedzają chętnie Livigno, narciarską stolicę Włoch, nie tylko z uwagi na Puchar Świata w tej dyscyplinie, ale także z uwagi na możliwość trenowania na biegówkach wzdłuż specjalnie przygotowanej trasy liczącej 30 km. Z kolei wielbiciele górskich widoków i dziewiczej przyrody mają niepowtarzalną okazję wybrać się w wędrówkę na rakietach śnieżnych. Poczatkujący mogą spróbować swoich sił na jednej z 7 patrolowanych tras, które są przygotowywane po każdym opadzie śniegu i dobrze oznakowane. Na miejscu dostępne są także wycieczki z przewodnikiem, organizowane przez Szkołą Narciarstwa Biegowego i Przewodników Górskich. Kolejna propozycja dla osób lubiących aktywnie spędzać czas to "Fat Biking", innowacja ostatniej dekady umożliwiająca jazdę na rowerze na miękkiej nawierzchni, takiej jak śnieg. W Livigno przygotowano 20-kilometrową ścieżkę rowerową, która wije się wzdłuż wioski i jest dostosowana do wszystkich grup wiekowych. Osoby uprawiające jogging mogą korzystać z 20-kilometrowego zimowego szlaku śnieżnego, rozpoczyna się on w sercu Livigno i wije się przez całą dolinę. Jest to także idealna trasa dla miłośników nordic walkingu oraz jazdy konnej. W Livigno na otwartym niedawno boisku biatlonowym działa także strzelnica, z której mogą skorzystać zarówno biatloniści, jak i zupełni amatorzy.

Reklama

Do Livigno nie tylko na narty

Jedną z najbardziej ekscytujących atrakcji Livigno jest wspinaczka lodowa - z pomocą profesjonalnego przewodnika górskiego każdy może spróbować zdobyć oblodzoną ścianę górską. Kolejna ciekawa aktywność czekająca na gości kurortu to Ice Driving, czyli prowadzenie samochodu po oblodzonym torze - można tu wziąć udział w bezpiecznych, sportowych lub wyczynowych testach jazdy, a także zorganizować wyścigi w gronie znajomych. Na miłośników szybkiej jazdy i adrenaliny czekają także quady, gokarty i skutery śnieżne. Fani dużych wysokości mogą z kolei spróbować swoich sił w paralotniarstwie, co umożliwia podziwianie całej doliny z góry podczas lotów widokowych. Czas z rodziną lub przyjaciółmi można również spędzić oglądając mecz hokeja lub jeżdżąc na łyżwach. Zwieńczeniem dnia pełnego atrakcji będzie wieczorny kulig po ośnieżonych alpejskich stokach, które tworzą bajkową scenerię.

Livigno z dziećmi - co robić

W Livigno przy wyciągach powstały specjalne strefy dla najmłodszych gości kurortu. Mogą z nich korzystać zarówno dzieci za małe na naukę jazdy na nartach, jak i starsze, które po zajęciach lub w przerwie obiadowej chcą poszaleć na śniegu. Wśród atrakcji znaleźć można: stoki dedykowane dzieciom, śnieżne place zabaw i wewnętrzne klubiki, tory przeszkód, bobsleje, pontony czy sanki. Przy wyciągu nr 23 znajduje się największe centrum rozrywki dla najmłodszych, w którym codziennie organizowane są zajęcia grupowe, gry i zabawy. Dzieci mogą korzystać tu z trampolin i dmuchańców, pokonywać "ścieżki przygód" czy ścigać się na śnieżnych torach. Codziennie w godzinach 10:00-16:00 działa tu także przedszkole, w którym rodzice mogą zostawić maluchy w wieku od 3 do 7 lat pod opieką doświadczonych opiekunów, a sami ruszyć na stok i oddać się zimowemu szaleństwu. Dzieci poniżej 3 lat mogą korzystać z atrakcji jedynie pod okiem swoich opiekunów. 

Jednym z najchętniej odwiedzanych miejsc przez turystów Livigno jest park wodny, gdzie w specjalnej strefie znajdują się 3 nowe superszybkie zjeżdżalnie, każda o długości 100 metrów. Można tu także skorzystać z jacuzzi, sauny rodzinnej, hammamu oraz basenu dla dorosłych z biczami wodnymi. Zmęczeni rodzice będą mogli odpocząć w strefie relaksu, która została zaprojektowana przy użyciu drewna, kamienia i szkła, aby nawiązywać do alpejskiej architektury Livigno, a osoby preferujące aktywny wypoczynek mają do dyspozycji siłownię oraz liczne zajęcia sportowe. Waterpark jest czynny w godzinach 10:00-22:00 i oferuje bilety rodzinne. 

La dolce vita - Prada, Bombardino i panna cotta

Livigno stanowi raj dla wszystkich zakupoholików. Deptak w centrum miasta to centrum handlowe na świeżym powietrzu z ponad 250 sklepami i ekskluzywnymi butikami najrozmaitszych marek - od modowych, przez akcesoria, sport, hobby, aż po hi-tech. Można tu także znaleźć urokliwe pracownie lokalnych rzemieślników z ofertą unikatowych wyrobów nawiązujących do wzornictwa i tradycji regionu. Kurort oferuje także niezwykle szeroki wybór barów i restauracji zawieszonych między tradycją, a nowoczesnością. Tu każdy znajdzie coś dla siebie - zarówno zwolennicy prostej włoskiej kuchni, pizzy i pasty, osoby poszukujące bardziej wysublimowanych doznań kulinarnych, jak i miłośnicy życia nocnego. Od godziny 16:30 na stokach i w dolinie otwiera się wiele tradycyjnych barów i domków, które organizują imprezy apres-ski. To idealna okazja, by po aktywnym dniu zrelaksować się z przyjaciółmi popijając na przykład sławne Bombardino, zimowy koktajl stworzony w Livigno w latach 70. przez młodego mężczyznę z Genui, aby stawić czoła mroźnym temperaturom w górach. Koktajl ten podawany jest na ciepło i składa się z mleka, whisky oraz ajerkoniaku. Mówi się, że pierwszy szczęśliwy degustator wykrzyknął: "Cholera! To bombarda!" w ten sposób nadając napojowi oficjalną nazwę.

Zobacz także:

Pogoda dla narciarzy

Drożyzna na stokach narciarskich. Ceny zwalają z nóg 

Styl.pl/materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: Livigno | Włochy | panna cotta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy