Reklama

Już niewielka ilość działa jak trucizna. Przysmak Polaków na cenzurowanym?

Króluje w codziennym menu, ma soczysty smak i trudno wyobrazić sobie bez niego chociażby sałatki. Okazuje się jednak, że popularny przysmak może też działać niczym trucizna. Oto kluczowy moment.

Pomidor może szkodzić? Takie pytanie może zaskakiwać, jednak warto pamiętać, że niektóre warzywa mogą zadziałać niczym trucizna, jeśli nie będziemy ich spożywać prawidłowo. Warto wpsomnieć chociażby o... pietruszce, która wygrała Ranking najbardziej trujących roślin 2023. Zestawienie co roku przygotowuje Botanische Sondergarten Wandsbek - ogród botaniczny w Hamburgu, który sprawdza "toksyczność" otaczających nas roślin. Tuż za pietruszką na podium znalazły się oleander i mak polny.

Zobacz: Popularne warzywo jest szkodliwe? W 2023 wygrało ranking najbardziej trujących roślin

Reklama

Chociaż pietruszka ma wiele korzystnych dla zdrowia właściwości, czasami lepiej na nią uważać. Dlatego też pytanie o "szkodliwość pomidora" wcale nie jest bezzasadne. Chodzi konkretnie o niedojrzałe, jeszcze zielone pomidory. Zaskoczeni? Oto powody.

Tomatyna i jej toksyczne działanie

W niedojrzałych pomidorach znajduje się tomatyna. Jeśli w nadmiernej ilości dostanie się do naszego organizmu, mogą powodować zatrucia, zaburzenia w układzie nerwowym czy krwionośnym, a w skrajnych przypadkach nawet prowadzić do zgonu. Spożycie nawet niewielkich ilości tomatyny ma toksyczne działanie. Na liście objawów po zjedzeniu niedojrzałych pomidorów znajdują się m.in. senność, bóle brzucha, wymioty, biegunka czy osłabienie. Czasami może nawet dochodzić do skurczów mięśni.

Dlatego warto pamiętać, że im dojrzalsze pomidory, tym mniej w nich tomatyny.

Zobacz: Najbardziej trująca roślina. Znajdziesz ją w co drugim ogródku

Dwa oblicza tomatyny

Tomatyna to organiczny związek chemiczny, który należy do alkaloidów. Występuje w zielonych pomidorach, jak i liściach. Tomatyna jest wytwarzana przez roślinę w celu obrony przed grzybami, wirusami, bakteriami i owadami. I tak, zielone pomidory zawierają mniej korzystnych substancji fitochemicznych, ale więcej wspomnianej tomatyny. Tu pojawiają się dwie strony medalu. Z jednej strony spożywana w nadmiarze tomatyna może zaszkodzić, powodując zatrucia, z drugiej strony działa przeciwbakteryjnie i przeciwgrzybiczo.

W tym kontekście warto przypomnieć słowa Paracelusa: "Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. Tylko dawka czyni, że dana substancja nią nie jest". W końcu trucizny naturalnego pochodzenia występują w świecie roślin czy zwierząt. Najwięcej tomatyny znajduje się w kwiatach i bardzo młodych owocach pomidora. Później są to liście i łodygi - niedojrzały pomidor pod względem zawartości plasuje się na końcu kolejki. Tomatyna powstaje głównie w korzeniach rośliny, ale miejscem jej nagromadzenia są liście.  Wraz ze wzrostem pomidorów i ich dojrzewaniem, ulega ona hydrolizie, co sprawia, że jej zawartość się obniża.

Zobacz: Ustalono, kto powinien sięgać po pomidory. Dla niektórych są bardzo niebezpieczne

Zielone pomidory, czyli jak to się je

Zielone i niedojrzałe pomidory są często istotnym składnikiem wielu dań. Są mniej soczyste i twardsze, dlatego też są o wiele łatwiejsze w przygotowaniu. Jeśli zielone pomidory będące składnikiem naszego dania poddamy obróbce, zawarta w nich tomatyna straci toksyczne właściwości.

Jedną z najczęściej stosowanych metod obróbki jest krojenie ich w plastry, dodanie kukurydzianej panierki i smażenie na patelni.

***

INTERIA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy